Odlotowy ogród TTV: Ile kosztuje naprawdę?
Zastanawiasz się, ile kosztuje "Odlotowy ogród", ten z telewizji? Patrzysz na piękne metamorfozy i myślisz: czy faktycznie da się osiągnąć taki efekt za deklarowane 5 tys. zł? Cóż, odpowiedź jest prosta: nie da się zrobić ogrodu za 5 tys. zł.

Od kilku miesięcy polska telewizja serwuje nam ogrodową ucztę, prezentując spektakularne przemiany zapuszczonych przestrzeni. Idea stworzenia bajkowego zakątka w zaledwie kilka dni, z ograniczonym budżetem, brzmi kusząco i na pierwszy rzut oka wydaje się możliwa. W końcu w programie pokazują to czarno na białym, prawda?
Miło było usłyszeć, że doczekaliśmy się polskiego odpowiednika zagranicznych programów o metamorfozach ogrodów. Wyczekiwanie było spore, a obietnica budżetu 5 tys. zł wzbudziła ogromne zainteresowanie. Jak to możliwe, by w dzisiejszych realiach rynkowych przeprowadzić tak kompleksową przemianę za tak niską cenę?
Pierwsze odcinki rozwiały wszelkie wątpliwości i potwierdziły obawy. Widzowie są świadkami wizualnie imponujących transformacji, ale czy oglądają pełny obraz rzeczywistości? Czy każdy, kto zainspiruje się programem, będzie w stanie powtórzyć ten sukces we własnym ogródku, dysponując podobnymi środkami?
Dlaczego budżet 5 tys. zł w programie jest mylący?
Sednem nieporozumienia wokół deklarowanego budżetu 5 tys. zł jest fakt, że program skupia się na transformacji jedynie części ogrodu. Kamera często pokazuje wyselekcjonowany fragment, pozostawiając resztę przestrzeni nietkniętą.
W praktyce projektowania i tworzenia ogrodu, nie możemy po prostu postawić kreski i stwierdzić, że na dalszą część terenu zabrakło nam środków. Klient oczekuje kompleksowego rozwiązania, które obejmie całą przestrzeń, a nie tylko jej wycinek.
Takie podejście w programie, choć zrozumiałe z punktu widzenia produkcji telewizyjnej, wprowadza w błąd widzów, którzy słyszą, że "odnowiony został ogród". Sugeruje to, że całość przeszła metamorfozę w ramach podanego budżetu, co nie odzwierciedla rzeczywistości.
Wykonując ogród "u klienta", nie można pozwolić sobie na częściowe rozwiązania. Pełna transformacja wymaga zaplanowania i wykonania prac na całym dostępnym terenie, co naturalnie przekłada się na wyższe koszty.
Pomijanie kosztów związanych z pracami na pozostałej części działki jest znaczącym zniekształceniem obrazu. Widz, który dopiero planuje swój ogród, może wpaść w pułapkę iluzji i mylnie ocenić potrzebny budżet na całą inwestycję.
Dodatkowo, w telewizyjnym formacie często pomija się etapy przygotowania terenu, które mogą być bardzo kosztowne i pracochłonne, jak na przykład niwelacja gruntu czy usuwanie starych nawierzchni.
Koncentracja na "wizualnych" aspektach przemiany, takich jak nasadzenia czy mała architektura, kosztem podstawowych, niewidocznych elementów konstrukcyjnych, również wpływa na postrzeganie końcowego kosztu.
Dlatego tak ważne jest uświadomienie sobie, że przedstawiony w programie budżet dotyczy wybranego fragmentu i nie uwzględnia wszystkich niezbędnych prac potrzebnych do stworzenia spójnego i funkcjonalnego ogrodu.
Jakie koszty są ukryte w "Odlotowym ogrodzie"?
Przyjrzyjmy się bliżej temu, co może umknąć uwadze przeciętnego widza, a co składa się na rzeczywisty koszt każdego, nawet najprostszego projektu ogrodowego. Czy w "Odlotowym ogrodzie" wszystkie karty są na stole?
Jednym z najbardziej niedocenianych aspektów są tzw. "drobnostki". Chociaż zakup wkrętów, śrub, czy nawet gwoździ pojedynczo nie obciąża budżetu w znaczący sposób, w skali całej budowy ogrodu suma wydatków na te drobne elementy może osiągnąć nawet tysiąc złotych. Taki rachunek może być zaskoczeniem dla laika, ale jest chlebem powszednim dla profesjonalistów.
W programie często pojawiają się materiały, których cena w handlu detalicznym znacząco odbiega od kosztów przedstawionych w kosztorysie. Powstaje więc pytanie: czy ekipa programu ma dostęp do wyjątkowo tanich dostawców? Jeśli tak, wielu widzów byłoby z pewnością wdzięcznych za ujawnienie tych źródeł.
Weźmy na przykład obrzeże ekobord. Program prezentuje jego zastosowanie wraz z niewspomnianymi szpilkami. Znalezienie tego materiału w cenie dwukrotnie niższej niż rynkowa, nawet z dużym rabatem dla profesjonalistów, wydaje się być wyzwaniem.
Kolejnym ukrytym kosztem jest projekt ogrodu. Chociaż właściciel działki otrzymuje go "za darmo" w ramach udziału w programie, w rzeczywistości stworzenie profesjonalnego projektu generuje spore koszty. Koszt ten obejmuje pracę projektanta, konsultacje, pomiary i przygotowanie szczegółowej dokumentacji technicznej.
Fakt, że prowadzący program sam nie jest projektantem, co wynika z napisów końcowych, potwierdza tę tezę. Gdyby miał realizować projekty komercyjnie, musiałby współpracować z wykwalifikowanym specjalistą i doliczyć koszt jego pracy do ogólnego budżetu.
Pomijanie kosztu projektu jest znaczącym uproszczeniem. W rzeczywistości profesjonalny projekt stanowi fundament każdej udanej realizacji ogrodowej, a jego koszt może wynieść od kilkuset do kilku tysięcy złotych, w zależności od stopnia skomplikowania i wielkości ogrodu.
Podsumowując, w telewizyjnym obrazie "Odlotowego ogrodu" brakuje uwzględnienia wielu pomniejszych, lecz kumulujących się kosztów, a także pełnego kosztu projektu, co znacząco zaniża prezentowany budżet.
Prawdziwy koszt budowy małego ogrodu w 2025.
Zatem dlaczego tak uporczywie wracam do kwestii kosztów "Odlotowego ogrodu"? Ponieważ uważam, że program, mimo swoich niewątpliwych walorów rozrywkowych, może nieświadomie psuć rynek usług ogrodniczych.
Widzowie, widząc magiczne przemiany w telewizji i słysząc o budżecie rzędu 5 tys. zł, nabierają mylnego przekonania, że stworzenie pięknego ogrodu jest osiągalne za relatywnie niewielką kwotę. Następnie zwracają się do firm ogrodniczych z oczekiwaniami, które są całkowicie oderwane od rzeczywistości, argumentując: "bo przecież w telewizji się da!".
No właśnie, "nie da się". Przeciętny koszt budowy niewielkiego przydomowego ogrodu, który jest funkcjonalny, estetyczny i trwały, to w rzeczywistości średnio 30 tys. zł w 2025 roku. To kwota, która obejmuje materiały, rośliny, robociznę i wszystkie niezbędne prace.
Pewnych kosztów po prostu nie da się przeskoczyć. Największym i często pomijanym w programie kosztem jest robocizna. W programie "Odlotowy ogród" praca ekipy, często liczącej kilkanaście osób, jest darmowa z punktu widzenia właściciela ogrodu. W realiach rynkowych koszt pracy doświadczonych ogrodników stanowi znaczącą część budżetu.
Załóżmy, że średnia stawka godzinowa pracownika fizycznego w branży ogrodniczej to 40-60 zł netto. Kilkanaście osób pracujących przez kilka dni generuje koszty, które zdecydowanie przekraczają budżet programu.
Poza robocizną, koszt generują materiały budowlane (kostka brukowa, tarasy, ogrodzenia, elementy małej architektury), systemy nawadniania, oświetlenie, wysokiej jakości podłoże i nawozy, a przede wszystkim rośliny.
Ceny roślin, zwłaszcza tych większych, szczepionych czy o nietypowym pokroju, potrafią znacząco obciążyć budżet. Stworzenie gęstej i dojrzałej kompozycji roślinnej za kilka tysięcy złotych jest w praktyce niemożliwe.
Patrząc na przykładowe koszty materiałów w 2025 roku, widzimy, że nawet te podstawowe potrafią osiągać znaczące kwoty:
Element | Orientacyjna cena (jednostka) | Przykładowe użycie (mały ogród) | Orientacyjny koszt |
---|---|---|---|
Kostka brukowa (betonowa) | 50-80 zł/m² | 20 m² (ścieżki, taras) | 1000 - 1600 zł |
Ziemia ogrodowa (workowana) | 10-20 zł/50l | 500l | 100 - 200 zł |
Rolka trawnika (gotowa) | 20-35 zł/m² | 50 m² | 1000 - 1750 zł |
Rośliny (średnie krzewy/byliny) | 30-100 zł/sztuka | 20 sztuk | 600 - 2000 zł |
Obecnie do cen materiałów trzeba dodać minimum 15% kosztów |
Do tego dochodzą koszty wynajmu sprzętu, transportu, wywozu gruzu czy utylizacji odpadów. Wszystkie te elementy składają się na końcową cenę, która znacząco odbiega od magicznej kwoty 5 tys. zł.
Program prezentuje wizję, która jest w dużej mierze iluzją, osiągalną dzięki specyfice produkcji telewizyjnej – darmowej robociznie, możliwe, że preferencyjnym cenom materiałów i skupieniu się na wybranym fragmencie przestrzeni. To psuje rynek, kreując nierealistyczne oczekiwania wśród klientów i frustrację wśród firm ogrodniczych, które muszą mierzyć się z tymi nierealistycznymi żądaniami.
Q&A
Ile naprawdę kosztuje "Odlotowy ogród"?
Deklarowany w programie budżet 5 tys. zł dotyczy tylko części ogrodu i nie uwzględnia wielu ukrytych kosztów, takich jak robocizna czy pełny koszt projektu. Realny koszt budowy małego ogrodu w 2025 roku to średnio 30 tys. zł.
Czy da się zrobić ogród za 5 tys. zł, jak w programie?
Nie, nie da się zrobić ogrodu za 5 tys. zł, który byłby kompleksową i trwałą realizacją. Taka kwota wystarczy jedynie na częściowe działania, np. zakup kilku roślin lub prostych materiałów, ale nie na całkowitą metamorfozę.
Jakie koszty są ukryte w telewizyjnym programie "Odlotowy ogród"?
Ukryte koszty to między innymi: robocizna licznej ekipy, pełny koszt projektu ogrodu, zakup drobnych materiałów budowlanych (śruby, wkręty), a prawdopodobnie również preferencyjne ceny materiałów od dostawców.
Czy program "Odlotowy ogród" przedstawia realistyczny koszt budowy ogrodu?
Nie, program przedstawia znacznie zaniżony koszt, ponieważ skupia się na fragmencie ogrodu i nie uwzględnia wielu kluczowych kosztów, takich jak robocizna i pełen koszt projektu.
Ile wynosi przeciętny koszt budowy niewielkiego przydomowego ogrodu w 2025 roku?
Przeciętny koszt budowy niewielkiego przydomowego ogrodu w 2025 roku to średnio 30 tys. zł. Ta kwota obejmuje materiały, rośliny, robociznę i wszystkie niezbędne prace.